piątek, 28 lutego 2014

Androgynia psychologiczna

Albowiem dawniej nasza natura nie była taka jak teraz, lecz inna. Bo naprzód trzy były płcie u ludzi, a nie, jak teraz, dwie: męska i żeńska. Była jeszcze i trzecia prócz tego: pewien zlepek z jednej i drugiej (...). Imię jej i postać złożone były z obu pierwiastków: męskiego i żeńskiego (...).

Platon 


Tak zaczyna się artykuł Sylwii Kluczyńskiej z 2001 zatytułowany Męskość, kobiecość, androgynia, opublikowany na stronie Instytutu Psychologii Zdrowia. Bez kobiecości nie było by męskości i na odwrót, zaintrygowało mnie jednak w połączenie tych cech w jedną całość oraz płynące z tej operacji wnioski. Sandra Lipstiz Bem, twórczyni zweryfikowanych koncepcji płci psychologicznej przyjęła istnienie osób androgynicznych, łączących cechy stereotypowo kobiece i męskie, i odeszła od teorii obecnej do lat 60-tych, że człowiek może być w jednej lub drugiej skrajności kontinuum, albo męski albo kobiecy. Ciekawe wnioski z badań Bem to np. to, że osoby tzw. typowo męskie lub typowo kobiece (czyli stereotypowo męscy mężczyźni i kobiece kobiety) reagują zgodnie ze stereotypem, a podejmując inne, niezgodne z nim działania czują się niezadowolone i zdenerwowane. Mają ograniczony repertuar zachowań, a co ciekawsze wysoki poziom kobiecości u kobiet czy męskości u mężczyzn wiąże się z dużym lękiem, neurotyzmem, niską samooceną i niską społeczną akceptacją.  Z kolei osoby androgyniczne, u których męskość i kobiecość są integralne i komplementarne, wykazują się elastycznością form reagowania i bogatym repertuarem zachowań, ujawniają takie zachowania , które w danej sytuacji są najskuteczniejsze. Są bardziej odporne na stres, mają pozytywny obraz samych siebie, wyższą samoocenę, silniejszą osobowość i są zdrowsi. Pewnie warto zagłębić się w badania Bem, żeby ocenić na ile pokazują głębszy sens, jednak wydaje mi się intrygujące to podejście wskazujące, że osoby, które wybierają taki model zachowań jaki jest najlepszy w danej sytuacji, niezależnie od tego co wypada z racji uwarunkowań społecznych są po prostu szczęśliwsze w życiu.

http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/59-niebieska-linia/432-meskosc-kobiecosc-androgynia.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz