środa, 12 marca 2014

Kobiece ciało i przymus depilacji.



 Parę miesięcy temu niemałą burzę na Facebooku wywołał materiał dotyczący kobiecego owłosienia. Pokazano fotografię kobiety, której łydki nie były wydepilowane (zamieszczona poniżej). Skandal! Owłosiona kobieta jest „fuj” i „ble” (jak wynika z wielu komentarzy pod tym postem na Codzienniku Feministycznym: http://codziennikfeministyczny.pl/nie-gole-sie/, te słowa właśnie zostały użyte przez komentatorów i komentatorki), jest niehigieniczna i niekobieca. Kobiecie nie przystoi się nie depilować. Kobieta ma być gładka, miła w dotyku, jedwabista, no taka kobieca. Włosy są co prawda  naturalne, ale tu ta kwestia naturalności (tak gorąco podnoszona przy kwestiach dot. macierzyństwa czy tradycyjnych ról kobiecych) już się nie podoba, nie odpowiada, więc się ją wyszydza, wyśmiewa. 
2013-07-04-IMG_2976
Źródło: http://codziennikfeministyczny.pl/nie-gole-sie/

Podobną sensację wywołują na portalach plotkarskich zdjęcia celebrytek, które nie wydepilowały całego (poza głową) ciała. Przykłady poniżej. Głośna sprawa nieogolonych pach Julii Roberts z 1999 r. (jeżeli wpisze się w wyszukiwarkę Google „Julia Roberts 1999”, wyszukiwarka sama podpowiada „armpits”) czy niewydepilowane na gładko pachy Beyonce (wraz ze zbliżeniem na miejsce, gdzie zbrodnia została popełniona). 

Julia Roberts

Beyonce forgot to shave before the premiere 

Feministki są owłosione.
W swojej książce Jessica Valenti przywołuje sytuację z wakacji w Hiszpanii, gdy podczas rozmowy z pewnym facetem wspomniała, że jest feministką. Chłopak podniósł jej ramiona do góry (?!?) i zajrzał pod pachy w celu sprawdzenia owłosienia. No tak, przecież feministki się nie golą.  

A mężczyźni…
W stosunku do mężczyzn przymus depilacji nie występuje. Owszem, coraz częściej mężczyźni depilują kolejne partie ciała, pachy to miejsce coraz bardziej popularne, ale jeżeli tego nie zrobią, nie wytyka im się, że są obleśni, nie dbają o higienę, nie wyszydza się ich, nie naśmiewa się. W kwestii męskiego owłosienia istnieje kwestia zarostu, jednakże znowu, brodacze, wąsacze, wystrzyżeni w różne wzorki, etc. to wciąż jest OK (może jedynie w kontekście pracy, gdzie niekiedy ogolona twarz męska to element etykiety firmowej i wymóg).

Ktoś na tym zarabia.
Jest tyle sposobów depilacji, od maszynek i pianek, przez żele, kremy, woski (w plastrach małych, dużych, cienkich i grubych, w aplikatorach, słoikach, na zimno, na ciepło) po depilatory, trymery i lasery i pewnie jeszcze kilka innych sposobów. A firmy szukają klientek wśród coraz młodszych kobiet (dziewcząt):

1

Są specjalne linie dla nastolatek, z myślą o pierwszej depilacji:

tanita teens


Veet Debiut

Źródło: http://ibeauty.pl/artykuly,3,51,3956,piekne-cialo-kompleksowa-depilacja-od-veet
    
Na koniec..
Możemy dyskutować czy to się podoba czy nie, czy to ładne czy nieładne, higieniczne czy niehigieniczne. Jednakże podział, że ładne i higieniczne (na pewno akceptowane społecznie) u mężczyzn, a nieładne i niehigieniczne (nieakceptowane społecznie ) u kobiet nie wydaje się przekonujący. 

Korzystałam z:
J. Valenti, He's a Stud, She's a Slut and 49 Other Double Standrads Every Woman Should Know, Seal Press, 2008, s. 74 - 77
artykuł na Codzienniku Feministycznym: Paloma Goñi, Nie golę się (http://codziennikfeministyczny.pl/nie-gole-sie/)

1 komentarz:

  1. Gładka skóra prezentuje się zdecydowanie lepiej, to dlatego kobiety decydują się na bolesne zabiegi depilacji. Aby ulżyć sobie cierpienia warto zdecydować się na ich wykonanie w profesjonalnych salonach piękności.
    https://easywaxing.pl/pl/depilacja-pasta-cukrowa/

    OdpowiedzUsuń