piątek, 14 marca 2014

Tragiczna postać ojca w Fun Home



Alison Bechdel opowiada swoją brzemienną historię z ojcem na kartach komiksu Fun Home. Tytułowy Fun Home to żartobliwie nazywany przez bohaterkę i jej rodzeństwo dom pogrzebowy  „Funeral Home”, który prowadził ich ojciec i w którym się wychowywali.
Już na pierwszych stronach dowiadujemy się, że ojciec Alison nie żyje. Niedługo przed jego tragiczną śmiercią Alison odkrywa, że był gejem i prowadził podwójne życie. Alison zastanawia się czy to zbieżność czasu, że wkrótce po ujawnieniu swojej orientacji homoseksualnej dowiaduje się o śmierci ojca.
Ta graficzna powieść jest potężnym opowiadaniem o seksualnym przebudzeniu Bechdel w połączeniu z jej dysfunkcyjną relacją z rodzicami. Duża część powieści dotyczy dychotomii pozorów i rzeczywistości. Rodzina Bechdel wydaje się z pozoru raczej idealna: wykształceni rodzice, ojciec wykładowca na wyższej uczelni, matka aktorka, piękny neogotycki dom, rodzina raczej nuklearna. Jednak w rzeczywistości, ojciec, który ukrywał swoją homoseksualność, matka zamiatała problemy pod dywan starająca się za wszelką cenę utrzymać rodzinę razem, a dzieci bywały często zaniedbywane- każdy żył raczej samotnie, oddzieleni od siebie tajemnicami, osobistymi obsesjami i rozczarowaniami. Ich dom był swoistą kolonią artystyczną, jedli razem, ale poza jadalnią każde oddawało się własnym, indywidualnym ambicjom. Ambicjom, które w tym osamotnieniu, przybierały raczej kompulsywny charakter. Często książki były podstawowym sposobem w jaki Bechdel i jej ojciec się komunikowali.
Relacje rodzinne z ojcem były raczej chłodne ponieważ budował dystans z rodziną uciekając w obsesyjne remontowanie ich starego wiktoriańskiego domu. Ów dystans emocjonalny spowodowany był ukrywaniem tożsamości homoseksualnej i często wyrażany był również przemocą, napadami złości i oziębłością. W pewnym momencie ojciec i córka znaleźli się w podobnej sytuacji, lecz radzili sobie z nią w zupełnie inny sposób. Alison zaakceptowała swoją orientację, nie ukrywając swojej partnerki i uczęszczając na spotkania branżowe. Ojciec ukrywał swoją romansując po kryjomu z mężczyznami. Bał się comming out-u bo ilekroć temat rozmów by bliski homoseksualizmowi na jego twarzy malował się strach spowodowany homofobią, być może własną  lub innych.
Wśród głównych tematów poruszonych w utworze wyraźny jest motyw śmierci, towarzyszący bohaterce od najmłodszych lat dzieciństwa dorastając w domu pogrzebowym. Ponadto Alison zastanawia się czy śmierć jej ojca była wypadkiem czy samobójstwem. W swoich rozważaniach dochodzi każdorazowo do tezy popełnionego samobójstwa zadając pytanie czy powodem była seksualność ojca czy raczej jej własna.
Alison czuje się winna i zadaje sobie wciąż pytanie czy jej wyznanie mogło mieć wpływ na śmierć ojca czy też fakt, że ukrywał swoją seksualność mogła pchnąć go do samobójstwa. Sama przyznaje „podejrzewam, że lata ukrywania swojej prawdziwej seksualności mogły wymusić na nim wyrzeczenia, seksualny wstyd sam w sobie jest rodzajem śmierci.” Alison chciała widzieć swojego ojca jako osobę homoseksualną, taką jak ona, a nie biseksualną albo należącą do jakiejś innej kategorii. Pragnęła zatrzymać go dla siebie- „coś na kształt odwróconego kompleksu Edypa”, dla niej takie duchowe ojcostwo było ważniejsze. Alison znajdowała swoiste wsparcie ojca na ścieżce samopoznania, kiedy odkrywała swoją prawdziwą seksualność. To on podrzucał jej adekwatne pozycje literackie, w których mogła szukać wsparcia. Nigdy bezpośrednio w szczerej rozmowie nie padł temat homoseksualizmu- to był temat tabu. Jednak w pewnym magicznym sensie ich więź była głęboka i bliska- przynajmniej tak to widziała Alison.
Chcąc być uczciwą, przyznam, że trudno jest mi się odnosić w kwestii queer bonding tylko do Fun Home jako utworu mało reprezentatywnego ze względu na dość specyficzne i trudne relacje rodzinne. Chętnie upatruję winy za problemy rodzinne w ułomności emocjonalnej rodziców i zrzucaniu ich odpowiedzialności za rozwiązanie pojawiających się problemów. Pani Bechdel, już przed ślubem wiedziała, że jej narzeczony ma słabość do mężczyzn zatem czy jej naiwność może być usprawiedliwieniem większości kłopotów całej rodziny? Czy jej bierność wobec życia rodziny jest możliwa do zaakceptowania? Tragizm ojca Bechdel wynikający z braku akceptacji samego siebie stanowi oczywisty problem lecz nie jedyny. Teoretycznie wydawać by się mogło, że powielające się w rodzinie odmienne orientacje seksualne mogą wspierać jej członków dzięki czemu identyfikacja i akceptacja tego procesu przebiegać może sprawniej i mniej boleśnie. Być może w wielu rodzinach tak właśnie jest. Niestety, przykład Fun Home wskazuje, że trudności osobiste są tak dominujące, że trudno wyjść poza własną subiektywną sferę a nasza seksualność może stać się znowu powodem do osamotnienia i wyobcowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz